poniedziałek, 1 lutego 2016

Dzień pączkożerców się zbliża

Wkrótce zgasną świąteczne światła na ulicach, zapalimy za to gromnice, bo jutro jest święto Matki Boskiej Gromnicznej kończące okres Bożego Narodzenia w Kościele.
Na pamiątkę zrobiłam dzisiaj wieczorem zdjęcie na Rynku Nowego Miasta. Zgubiłam się już w rachunkach i nie pamiętam czy w przyszłym roku zobaczymy nową dekorację czy będzie ta sama. O ile pamiętam Ratusz podpisuje umowę na cztery lata.
Kończy się karnawał a w najbliższy czwartek będzie Tłusty i będziemy się tradycyjnie objadać pączkami, zapominając na chwilę o dietach (oczywiście nie dotyczy to wszystkich osobników, niektórzy mają Tłusty Czwartek cały rok. Zawsze mogą powiedzieć, że trenują by wystartować w lokalnym konkursie na najlepszego pączkożercę). Osobiście za pączkami nie przepadam, tych osławionych od Bliklego wręcz nie lubię. Naprawdę niezłe pączki kupiłam w zeszłym roku w cukierni przy Alei Solidarności. Cukiernia jest tam od lat a więc z tradycjami a można ją znaleźć tuż obok Teatru Kamienica. Oczywiście nie wiem czy w cukierni nie zmienił się cukiernik albo właściciel i tak jak w przypadku Bliklego wypieki się popsuły. No i znowu przypomniała mi się "Zjawa" więc już nie będę marudzić o pączkach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz