czwartek, 18 lutego 2016

Kryminał na żywo czyli agent Bolek zmartwychwstał

Muszę przyznać, że bardzo trudno jest spełniać własne postanowienia. Właśnie wczoraj doczytałam pasjonujący kryminał, odniosłam do biblioteki i z czystym kontem postanowiłam zrobić sobie dłuższą przerwę od kryminalnych zagadek, intryg, spisków, upiorów przeszłości, które zwłaszcza w skandynawskich kryminałach grają pierwsze skrzypce.
Z zapałem zaczęłam szukać w sieci informacji o przekładach literatury zachodniej na język arabski, znalazłam też wykład o arabskich lalkach Barbie itd. itp.
Ale dzisiaj w pracy przeczytałam informację, że TVP pokaże zamiast "Ojca Mateusza" film o agencie Bolku. Zapaliła mi się lampka ostrzegawcza, trzeba posłuchać co się dzieje wokół tej sprawy. Kiedy wróciłam do domu  posłuchałam TOKFM, potem włączyłam dla przeciwwagi  TVPInfo i słuchałam na żywo komentarzy o dokumentach gen. Kiszczaka. Historia jak z Agaty Christie: starsza pani (żona generała - poetka) wysadziła III RP - tak celnie określił to co się dzieje wokół agenta Bolka dziennikarz śledczy Witold Gadowski. Wdowa po generale żałuje, że za wcześnie ujawniła dokumenty. Podobno chciała je sprzedać za 90 tys. zł.  Tylko starszym mocno wiekiem można sobie wytłumaczyć dlaczego poszła w tym celu do IPNu, choć trudno mi w to uwierzyć. W całej tej historii jest tak wiele znaków zapytania, że można stawiać tylko pytania, bo naprawdę trudno mi uwierzyć, że to przypadek. A może rzeczywiście przypadek!?
Na pewno doczekamy się w najbliższym czasie licznych książek, które będzie się czytać znakomicie, na krytyczne opracowanie dokumentów trzeba będzie poczekać, bo historii nie pisze się na kolanie.
Natomiast IPN powinien te dokumenty upublicznić w internecie.
Zapiszę kilka pytań, które sobie zadaję:
1. Jak przełoży się ta historia na opinię w świecie o Polsce? Czy określenie szpicel, płatny komunistyczny informator przylgnie do Lecha Wałęsy? Prasa za granicą zamieszcza informacje o dokumentach dotyczących współpracy Lecha Wałęsy z SB, ale zagraniczni dziennikarze wskazują również na kontekst tego zdarzenia czyli na konflikt Kaczyńscy - Wałęsa, trwający od wielu lat. W Polsce słyszałam komentarze, że to symboliczny koniec III RP.
2. Czy uda się odzyskać inne dokumenty dotyczące naszej historii a przechowywane w prywatnych archiwach byłych działaczy?
3. Co zrobi Lech Wałęsa? W pierwszym odruchu, tak normalnie po ludzku byłam zła, że znowu wraca się do tej sprawy. Każdy z nas ma przecież w życiu jakieś zdarzenia i decyzje o których wolałby nie pamiętać. Szkoda zdrowia człowieka, no ale Wałęsa to najbardziej znany Polak w świecie obok Papieża, a wielkość zobowiązuje.
4. Czy spiskowa teoria dziejów okaże się prawdziwa i dowiemy się jak SBecja manipulowała polskimi politykami. Co wtedy z naszą dumą z roli Polski w obaleniu systemu i wyzwolenia Europy Wschodniej spod wpływów Związku Radzieckiego?
5. Jeśli to jest prowokacja, która ma zniszczyć legendę Wałęsy, to czy dowiemy się z czyjego rozkazu? Deklaracje o chęci dotarcia do prawdy tylko dobrze brzmią.
6. I ostatnie pytanie najważniejsze: dlaczego teraz?
I na koniec przytoczę cytat z Kazania na Górze z Ewangelii św. Matusza: "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą jak wy mierzycie, wam odmierzą" .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz