sobota, 13 lutego 2016

Co wymyśli kierownik ....

Nie cierpię reklamować czegokolwiek. Czuję się jak natręt. Jakby nie dociera do mnie, że to nie moja wina że kupiłam wadliwy towar. No ale tak mam. No więc kupiłam w aptece Ziko w Warszawie w samym centrum miasta krem Avene. Kiedy chciałam go użyć, okazało się że aplikator nie działa. Poszłam więc do apteki w drodze do pracy. Pani obejrzała opakowanie kremu, upewniła się że nie działa. Zasugerowała że pewnie się zapowietrzył. Poszła na zaplecze i ku mojemu zdziwieniu po powrocie poinformowała że muszę przyjść w poniedziałek jak będzie kierownik apteki. Na moje pytanie czy jest sens ponownie przychodzić, zapewniła że kierownik na pewno coś wymyśli. Bardzo jestem ciekawa jak ta reklamacja się zakończy. Będę donosić.
Zakończyło się banalnie, pani chyba kierownik uruchomiła krem manipulując pojemnikiem. Niestety wypaprała przy okazji sporo kremu, próbując czy działa. Jak widać w kierownikach tkwi wielka siła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz