środa, 4 listopada 2015

Miękka firma

Całe życie uwielbiałam wygodne ciuchy, szerokie bluzy, dresowe spodnie. Rodzinną legendą są owiane moje szare dresowe spodnie, które służyły mi ponad dekadę i powędrowały do śmietnika dopiero kiedy dosłownie rozpadły się. A nowych nie mogłam długo kupić, bo nie było takich w sklepach. Moje przyleciały z USA. Potem zrobiła się u nas "Ameryka" i któregoś dnia trafiłam na szare dresowe spodnie, ze znakomitej bawełny w "Insomni". Od kilku lat zaglądam na Chmielną lub na Nowy Świat i wieszam w szafie kolejne spodnie i bluzy i o dziwo chodzę w nich, czego nie mogę powiedzieć o innych ubraniach. Najczęściej wiszą raz włożone.
Mam więc jeszcze okazję przekonać się jak miło jest ubierać się w jednej firmie - nie muszę martwić się czy elementy ubrania będą do siebie pasowały. A  ubrania są miękkie i dużo nadal szarości i czerni. No i mam jeszcze jedną satysfakcję. Moja miękka firma jest firmą polską!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz