środa, 4 listopada 2015

Jaki będzie 4 listopada 2016 roku?

Jaki będzie 4 listopada 2016 roku? Pobawię się we wróżkę. Za rok zajrzę do tego posta.
Dzisiaj była środa więc tradycyjnie miałam wolny od pracy dzień. Kiedyś mogłam pracować cały tydzień, teraz bez tej środowej przerwy  nie daję rady. Coraz trudniej chodzi mi się do firmy i już wiem, że to wynika z kiepskiego towarzystwa, z którym teraz pracuję. Zero poczucia humoru. Kompletna nuda i kretyńska konkurencja. Za rok pewnie nic się nie zmieni.
Nadal czytam kryminały, pomimo że już obiecywałam sobie przystopować. Ale "Materialista" Anne Holt to naprawdę dobra powieść. Obawiam się, że zabraknie mi kryminałów do czytania, bo idą mi tylko te skandynawskie.
Dzisiaj Trybunał Konstytucyjny orzekł, że reforma OFE była zgodna z konstytucją prawie. Zastrzeżenia sędziowie mieli tylko do zakazu reklamy OFE. No i tu już trudniej o scenariusz. Ponieważ komentatorzy się rozwodzą nie będę po nich powtarzać. Odniosę się do giełdy - myślę że zobaczymy wzrosty całkiem przyzwoite. Może to się stać nawet wtedy kiedy państwo położy łapę na pozostałych w OFE pieniądzach. Przecież akcji, żeby je przejąć nie trzeba sprzedawać dołując giełdę. Można przejąć akcje i pracować nad wzrostem ich wartości. A że politycy mogą bujać giełdą to wiadomo nie od dziś. Pisałam tu jak Tusk przecenił o kilka miliardów KGHM podatkiem od kopalin, ostatnio bujało kopalniami i energetyką też z powodu pomysłów polityków. Bardzo bałam się, że PiS rozwali gospodarkę ale widząc kto może trafić do rządu ( Mateusz Morawiecki prezes BZWBK) czuję się nieco uspokojona.
Problem uchodźców rozejdzie się po kościach w Polsce, ale będzie coraz więcej Ukraińców, którzy już dzisiaj jest jak dla mnie za dużo.
Kampania wyborcza w USA powinna też sprzyjać wzrostom na giełdach. Prezydentem zostanie Hillary Clinton. (cdn)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz