Nic się nie wydarzyło w kwestii starości poza tym, że zapomniałam zabrać z domu tusz do rzęs dla znajomej z pracy. Poza tym zakwitł hiacynt i pachnie. Uwielbiam patrzeć jak kwiaty rosną. Kiedyś nie miałam na to czasu. Teraz nadrabiam zaległości.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz