środa, 21 października 2015

Dlaczego czar Zandberga prysł

Już ułożyłam sobie wszystko w głowie. A więc. Spodobał mi się Adrian Zandberg - był nowy, dla mnie, świeży, mówił niewyuczone zdania. Wyluzowany. Trzeba dać szansę młodym. Pewna naiwność tego co mówił może okazać się siłą. Stara opowieść o dziecku, któremu dano do przecięcia wielki diament, bo żaden szlifierz by tego dobrze nie zrobił, znając cenę kamienia, jest nadal aktualna. Zadowolona z podjęcia decyzji, trochę śmiejąc się z siebie, że padłam ofiarą debaty - po raz pierwszy w życiu - zajrzałam jednak do internetu, na stronę partii Razem i na inne portale, które postanowiły opowiedzieć nam kim jest nieznany nikomu Adrian Zandberg. No i czar prysł.
Skojarzyłam  też , że to o nim wspominał mój syn, kiedy rozmawialiśmy o tym na kogo głosować. Mówił, że kandyduje jakiś informatyk, ale ma kiepską stronę internetową partii. Niby żaden argument, ale... Przed którymiś wyborami poszłam na wiec Korwina-Mikke. Jak zobaczyłam chaos organizacyjny na nim panujący, doszłam do wniosku, że nie są to ludzie którym chciałabym powierzyć rządzenie  moim krajem. Niby żaden argument, ale...
Ile osób z tych ponad 6 mln, które oglądały debatę uległo urokowi Zandberga, to się okaże po wyborach.
A oto co wyczytałam na portalach:  Adrian Zandberg urodził się w 1979 roku w duńskim Aalborgu. Jego rodzina wyjechała z Polski w 1967 roku, a wróciła pod koniec lat 80. Wychowywał się w zamożnej klasie średniej. Matka była prawniczką w kancelarii Senatu, ojciec biznesmenem. Zandberg z wykształcenia jest doktorem historii (zajmował się historią ruchu robotniczego). Studiował też prawo, ale nie skończył tego kierunku. Pracuje jako programista. Prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą, wykonuje prace dla amerykańskich firm z branży IT. Jako programista pracuje również w Japońskiej Wyższej Szkole Technik Komputerowych (gdzie rektorem jest ojciec Barbary Nowackiej).
Ma wcześniejsze  doświadczenia z polityką. Zaczynał w Federacji Młodych Unii Pracy. 15 lat temu współpracował z Piotrem Ikonowiczem. Potem wraz z grupą działaczy odszedł z FMUP, by założyć Młodych Socjalistów – organizację skupiającą młodych ludzi o lewicowych przekonaniach. Wcześniej próbował już walczyć w wyborach. W 2009 roku Młodzi Socjaliści chcieli wystartować jako Polska Partia Socjalistyczna w wyborach do Parlamentu Europejskiej. Zarejestrowali jednak listę tylko w jednym okręgu. 
Zdaniem politologa Rafała Chwedoruka, pech Zandberga polega na tym, że na lewicę w Polsce głosują głównie ludzie około 50-60 roku życia. Oznacza to, że Partia Razem w wyborach prawdopodobnie wcale nie zaszkodzi Zjednoczonej Lewicy. - (Partia Razem - red.) to jest alternatywa dla polityki protestu, polityki sprzeciwu, choć Zandber nie jest antysystemowy, on nie chce wywracać systemu, on chce tylko skłonić system do sensowej pracy - argumentował Jacek Żakowski, publicysta. Podczas debaty zaskoczył wszystkich. Kim jest Adrian Zandberg Wielu ocenia, że... czytaj dalej » Zdaniem ekspertów, popularność Partii Razem może zabrać głosy ruchowi Kukiz'15 lub Nowoczesnej. - Nikt nie czyta programu Ryszarda Petru, nikt nie czyta programu Ewy Kopacz czy Beaty Szydło, tylko po prostu orientują się na osobę - ocenił Annusewicz. Młody aktor Wtorkowa debata nie jest jednak dla Zandberga telewizyjnym debiutem. Po raz pierwszy wystąpił na ekranie 30 lat temu w serialu "Ballada o Januszku". 36-letni Zandberg jest członkiem zarządu krajowego powstałej w maju 2015 roku Partii Razem. Na stronie ugrupowania pisze, że "rodzice przywieźli go trzydzieści lat temu do Polski z Danii". To lider warszawskiej listy Partii Razem. Jest doktorem nauk humanistycznych. Jego praca dotyczyła brytyjskiej i niemieckiej lewicy socjaldemokratycznej. Z zawodu jest programistą i wykładowcą. W przeszłości był związany z Unią Pracy, przewodniczył młodzieżówce tej partii. Jak pisze na stronie partiarazem.pl, odszedł po tym, jak ta związała się z SLD. Tworzył później stowarzyszenie Młodych Socjalistów. (http://www.tvn24.pl)
Zdaniem politologa Rafała Chwedoruka, pech Zandberga polega na tym, że na lewicę w Polsce głosują głównie ludzie około 50-60 roku życia. Oznacza to, że Partia Razem w wyborach prawdopodobnie wcale nie zaszkodzi Zjednoczonej Lewicy. - (Partia Razem - red.) to jest alternatywa dla polityki protestu, polityki sprzeciwu, choć Zandber nie jest antysystemowy, on nie chce wywracać systemu, on chce tylko skłonić system do sensowej pracy - argumentował Jacek Żakowski, publicysta. Podczas debaty zaskoczył wszystkich. Kim jest Adrian Zandberg Wielu ocenia, że... czytaj dalej » Zdaniem ekspertów, popularność Partii Razem może zabrać głosy ruchowi Kukiz'15 lub Nowoczesnej. - Nikt nie czyta programu Ryszarda Petru, nikt nie czyta programu Ewy Kopacz czy Beaty Szydło, tylko po prostu orientują się na osobę - ocenił Annusewicz. Młody aktor Wtorkowa debata nie jest jednak dla Zandberga telewizyjnym debiutem. Po raz pierwszy wystąpił na ekranie 30 lat temu w serialu "Ballada o Januszku". 36-letni Zandberg jest członkiem zarządu krajowego powstałej w maju 2015 roku Partii Razem. Na stronie ugrupowania pisze, że "rodzice przywieźli go trzydzieści lat temu do Polski z Danii". To lider warszawskiej listy Partii Razem. Jest doktorem nauk humanistycznych. Jego praca dotyczyła brytyjskiej i niemieckiej lewicy socjaldemokratycznej. Z zawodu jest programistą i wykładowcą. W przeszłości był związany z Unią Pracy, przewodniczył młodzieżówce tej partii. Jak pisze na stronie partiarazem.pl, odszedł po tym, jak ta związała się z SLD. Tworzył później stowarzyszenie Młodych Socjalistów. (http://www.tvn24.pl)
Zdaniem politologa Rafała Chwedoruka, pech Zandberga polega na tym, że na lewicę w Polsce głosują głównie ludzie około 50-60 roku życia. Oznacza to, że Partia Razem w wyborach prawdopodobnie wcale nie zaszkodzi Zjednoczonej Lewicy. - (Partia Razem - red.) to jest alternatywa dla polityki protestu, polityki sprzeciwu, choć Zandber nie jest antysystemowy, on nie chce wywracać systemu, on chce tylko skłonić system do sensowej pracy - argumentował Jacek Żakowski, publicysta. Podczas debaty zaskoczył wszystkich. Kim jest Adrian Zandberg Wielu ocenia, że... czytaj dalej » Zdaniem ekspertów, popularność Partii Razem może zabrać głosy ruchowi Kukiz'15 lub Nowoczesnej. - Nikt nie czyta programu Ryszarda Petru, nikt nie czyta programu Ewy Kopacz czy Beaty Szydło, tylko po prostu orientują się na osobę - ocenił Annusewicz. Młody aktor Wtorkowa debata nie jest jednak dla Zandberga telewizyjnym debiutem. Po raz pierwszy wystąpił na ekranie 30 lat temu w serialu "Ballada o Januszku". 36-letni Zandberg jest członkiem zarządu krajowego powstałej w maju 2015 roku Partii Razem. Na stronie ugrupowania pisze, że "rodzice przywieźli go trzydzieści lat temu do Polski z Danii". To lider warszawskiej listy Partii Razem. Jest doktorem nauk humanistycznych. Jego praca dotyczyła brytyjskiej i niemieckiej lewicy socjaldemokratycznej. Z zawodu jest programistą i wykładowcą. W przeszłości był związany z Unią Pracy, przewodniczył młodzieżówce tej partii. Jak pisze na stronie partiarazem.pl, odszedł po tym, jak ta związała się z SLD. Tworzył później stowarzyszenie Młodych Socjalistów. (http://www.tvn24.pl)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz