środa, 14 października 2015

Deja vu czyli prokuratura wkroczyła do GPW

Agenci CBA weszli do warszawskiej giełdy i Ministerstwa Skarbu. Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zabezpieczyli dokumentację w Ministerstwie Skarbu i na Giełdzie Papierów Wartościowych na polecenie warszawskiej  Prokuratury Apelacyjnej. Akcja ma związek z zabezpieczaniem dokumentacji w Ministerstwie Skarbu Państwa i na Giełdzie Papierów Wartościowych w śledztwie ws. nieprawidłowości przy prywatyzacji Ciech SA. 
Taki komunikat słyszę co kilkanaście minut w moim ulubionym TOK FM.  Może mam fobię, ale przypomina mi to jako żywo lata 2006 -7, kiedy człowiek budził się rano był  i  pewien, że usłyszy o nowej aferze i zatrzymaniach. No, ale to tylko deja vu  bo śledztwo w sprawie Ciechu trwa od kilku miesięcy.
Jak można wyczytać w komunikatach prasowych śledztwo dotyczy "niedopełnienia ciążących obowiązków i nadużycia udzielonych uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez osoby zobowiązane do zajmowania się sprawami majątkowymi Skarbu Państwa w związku ze zbyciem przez Skarb Państwa zbycia  na publiczne wezwanie KI Chemistry z grupy Kulczyk Investments 37,9 proc. akcji Ciech SA za kwotę nie mniejszą niż 619 mln zł, czym wyrządzono państwu szkodę majątkową w wielkich rozmiarach". 
Tylko dlaczego na 10 dni przed wyborami CBA weszło na giełdę? To się nazywa naiwne pytanie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz