środa, 2 czerwca 2010

Ciemność nad Warszawą



Wszyscy dzisiaj w pracy zasypiali. Koło południa ledwie trzymałam się na nogach. Dopiero wieczorem niebo nad Warszawą porządnie zagrzmiało. Jak zaczęło o 20.00 to mruczy i błyska do tej pory. Zdjęcia robiłam tuż po 20.00 a zachód Słońca miał być dzisiaj o 20.47.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz