niedziela, 28 marca 2010

Piwo jako gadżet do belgijskich tygodników


Wydawnictwo Sanoma postanowiło wesprzeć sprzedaż swoich dwóch belgijskich tytułów, załączając do ich nakładów piwo. Do każdego egzemplarza najnowszych numerów tygodników ”Télémoustique” i ”Humo” dołączono sześć butelek piwa. Z informacji belgijskiej prasy wynika, że do tej pory rozdano prawie 3 mln piw, a sprzedaż tytułów wzrosła o 50 proc. Tę informację i fotkę znalazłam na portalu Press.pl
Szczerze się roześmiałam, bo przed dziesięciu laty na podobny pomysł wpadł szef jednego z tygodników regionalnych we wschodnio-centralnej Polsce. Gazeta ukazuje się na terenie znanym z zamiłowania do tzw. księżycówki czyli bimbru. Pomysł był prosty, dołączyć do tygodnika saszetki z setką bimbru, efekt sprzedażowy gwarantowany. Pomysł wydawał się wtedy świetnym dowcipem, kpiącym z zaczynającej się wtedy w Polsce ery gadżetomanii gazetowej, która budziła ogromny sprzeciw wśród redaktorów i dziennikarzy. Wcale się nie zdziwię, jak niedługo zobaczę któryś z naszych tygodników z buteleczką bimbru, zawsze można dorobić do tego ideologię, że w ten sposób promujemy produkt regionalny. O ile pamiętam, na Podlasiu zabiegają o legalizację produkcji bimbru jako produktu regionalnego. W wielu krajach Unii Europejskiej destylacja niewielkich ilości regionalnego alkoholu jest legalna.
Bimbru nie pijam, ale podejrzewam że jedną z jego zalet jest nielegalność, no bo co się stanie z opowieściami jak to bimber pędzono w pralce Frani? Przecież najbardziej smakuje to co zakazane!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz