Ale przedtem była aleja Szucha i napływający tłum z nalepkami KOD, zagłuszany wwuzelami przez grupę narodowców. Policja rozdzieliła ich kordonem. Tata tłumaczył synowi: "Nie tu synu ci są źli , tam są dobrzy" i skierował się na prawo do ludzi z nalepkami KOD, z flagami Polski i Unii Europejskiej. I te flagi głównie odróżniały demonstrujący tłum od podobnych tłumów, które oglądałam dotychczas w czasie demonstracji
Tramwaje dojeżdżające na Plac Unii pękały w szwach.
Nalepki KOD fantazyjnie umieszczone bywały niczym broszki.
A tu jeszcze jedna pomysłowa elegantka. Bo ten tłum był trochę inny. Na twarzach nie było widać zaciętości, raczej zdziwienie, może trochę rozbawienia lub niedowierzania, że teraz to my będziemy demonstrować. "Nauczymy się" - skomentował jakiś mężczyzna uwagi swojej partnerki, która dostrzegła widać jakieś niedociągnięcia.
A tu już organizatorzy po marszu.Mateusz Kijowski był inicjatorem założenia grupy KOD na Facebooku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz