poniedziałek, 21 grudnia 2015

Potrzebujemy mądrej administracji

Kiedy nasze media i portale ekscytują się pomyłką w głosowaniu przerwy w pracy jakiejś sejmowej komisji, krzykiem Lisa na demonstracji KOD i tym która piosenkarka nie chciała wystąpić dla prezydenta Dudy itd. itp. uciekam na stronę  http://project-syndicate.pl  Naprawdę warto tam zaglądać.
Właśnie przeczytałam artykuł "Jaki będzie świat jutra" Kemala Dervisa, byłego ministra finansów Turcji i szefa Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP). Obecnie jest wiceprezesem Brookings Institution. Pozwolę sobie przytoczyć fragment diagnozy, ale naprawdę zachęcam do całości tekstu.
Główną przyczyną wielu tych (obecnych - przyp. mig52) problemów może być bezprecedensowe tempo zmian – podsycanych globalizacją i innowacjami technologicznymi – które prowadzi do przetasowań zbyt szybkich i szerokich, by dało się nimi zarządzać. Na przykład technologia komunikacyjna, choć czyni cuda, rozszerzając dostęp do finansów w Afryce, pozwala też terrorystom skutecznie szyfrować wiadomości. A globalny kryzys finansowy dobitnie udowodnił, że regulatorzy ledwo nadążają za innowacjami na rynku finansowym.
Potencjał ludzkiego rozwoju wciąż wydaje się potężny, bo światu nie brakuje ani zasobów, ani technologicznych innowacji. Technologia daje nadzieję na opracowanie leków ratujących życie, poprawę wydajności produkcji czy stworzenie zbilansowanych systemów energetycznych. Ale ludzi zaczynają się bać, co widać w powrocie polityki tożsamościowej i wykluczeniu ekonomicznym oraz społecznym. W efekcie wzrost wydajności spowalnia i choć kapitał wydaje się tani, a zyski ogromne, inwestycje nadal kuleją.
Kluczem do zarządzania tymi przetasowaniami i łagodzenia obaw ludzi jest administracja. Zweig (autor porównuje doświadczenie Zweiga z naszymi doświadczeniami. W autobiografii „Świat wczorajszy” Stefan Zweig opisał podobnie drastyczną zmianę. Urodzony w 1881 r. w Wiedniu Zweig dorastał w optymistycznym, cywilizowanym i tolerancyjnym środowisku. Ale od 1914 r. obserwował Europę pogrążającą się w I wojnie światowej, opanowaną zrywami rewolucyjnymi, pogrążoną w Wielkim Kryzysie, był świadkiem narodzin stalinizmu, barbarzyństwa nazizmu i wybuch II wojny światowej. Przybity Zweig w 1942 r. popełnił samobójstwo na wygnaniu). Zwieg patrzył przed wiekiem, jak świat rozpada się nie dlatego, że ludzka wiedza przestała się rozszerzać, ale z powodu powszechnych błędów politycznych i administracyjnych. U progu roku 2016, musimy skupić się na przystosowaniu administracji we wszelkich jej wymiarach ekonomicznych i politycznych do potrzeb XXI wieku, tak by nasze zasoby i wiedza owocowały ogólnym postępem, a nie gwałtownymi konfliktami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz