A, jest coś ciekawego. W Szwajcarii odbyło się referendum w którym odrzucono pomysł dochodu gwarantowanego. 76,9 proc. Szwajcarów zagłosowało na "nie", a 23,1 proc. "za". Bezwarunkowy, gwarantowany dochód podstawowy należałby się co miesiąc każdemu obywatelowi niezależnie od tego, ile zarabia. W Szwajcarii autorzy inicjatywy proponowali w dyskusjach, by każdy dorosły mieszkaniec kraju niezależnie od dochodów otrzymywał co miesiąc od państwa nieopodatkowaną kwotę 2,5 tys. franków, natomiast osoby w wieku do 18 lat - 625 franków.
Ta idea jest dyskutowana na świecie od kilku dziesięcioleci, ale
na razie nigdzie nie doczekała się realizacji. W ramach projektu
pilotażowego 10 tys. losowo wybranych Finek i Finów otrzyma
comiesięcznie stałą kwotę, prawdopodobnie około 800 euro. Eksperyment ma
ruszyć w przyszłym roku. Od początku 2017 roku swoje próby z dochodem gwarantowanym rozpoczną Holendrzy. Kilkuset mieszkańców Utrechtu ma otrzymywać około 900 euro.
To dobrze, że powstają takie inicjatywy. Warto myśleć o przyszłości dalej niż trzy tygodnie. A mniej więcej taką perspektywę daje obecnie Polska. Karuzela pomysłów kręci się coraz szybciej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz