niedziela, 8 maja 2016

Dzień 55. Manifestacja profesjonalna


2,5 godziny tyle trwało przejście manifestacji KOD-u. Pierwsze zdjęcie zrobiłam ok. 14.00 ostatnie o 16.35. Demonstrację obserwowałam w jednym , końcowym jej punkcie u zbiegu ulic Krakowskie Przedmieście i Królewska. Jak zwykle są zupełnie rozbieżne szacunki liczby demonstrantów, miasto  mówi o 250 tysiącach, policja o 40 tysiącach. Nie umiem szacować wielkości tłumu, ale przez 2,5 godziny szerokim Krakowskim Przedmieściem nieśpiesznie ale i nie ślamazarnie przeszło naprawdę dużo ludzi.
Ale nie o tym chciałam pisać. Dawno już nie byłam na demonstracjach KOD-u i w porównaniu z dwoma pierwszymi organizowanymi jesienią widać wielką zmianę organizacyjną. W kilku punktach ustawiono stanowiska animatorów, którzy z wykorzystaniem profesjonalnego nagłośnienia jak didżeje dyskotekę, prowadzili demonstrację: witali przedstawicieli miejscowości, rzucali dowcipne hasła, inicjowali skandowanie itp.itd. Było to dobrze robione.


















Pojawili się też zbierający do puszek pieniądze na wsparcie działalności KOD-u. No i oczywiście było mnóstwo służb porządkowych.

Z demonstracji na pewno cieszyli się okoliczni restauratorzy, bo wiele osób wprost z pl. Piłsudskiego poszło coś zjeść. A na Moliera jest kilka miejsc ciekawych, chociażby znany z afery hazardowej "Pędzący Królik".
Przed kościołem Św. Krzyża członkowie Krucjaty Różańcowej odprawiali "egzorcyzmy" nad demonstrującymi krzyżami i monstrancjami, mam nadzieję, że pustymi. KOD-owcy pozdrawiali ich głośnymi wuwuzelami. Ciekawie było popatrzeć na Krakowskie Przedmieście 7 maja. Pod Kolumną Zygmunta narodowcy i Krucjata Różańcowa przeciw Unii Europejskiej, przeciw nowemu burmistrzowi Londynu muzułmaninowi (który nota bene złożył przysięgę w kościele). Kilka metrów dalej miasteczko europejskie, a nieopodal demonstracja KOD-u. I dopóki tak jest to chyba nie mamy powodu do wielkich obaw o nasze obywatelskie prawa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz