sobota, 9 lutego 2013

TuskoPR

Jesteśmy zmęczeni, jesteśmy równocześnie bardzo szczęśliwi. Dla mnie to jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu, bo nie sądzę, żebym jeszcze kiedykolwiek w przyszłości mógł coś tak wielkiego dla Polski zrobić - powiedział wczoraj na konferencji prasowej w Brukseli po zakończeniu trwającego grubo ponad dobę maratonu negocjacyjnego Donald Tusk. - W sytuacji, gdy Europa postanowiła oszczędzać, fakt, że Polska uzyskała wyraźnie większy budżet niż w latach mijających, jest naszym największym sukcesem. Polska jest największym beneficjentem ze wszystkich 27 państw UE - oświadczył premier. Mówił, że politycy z innych państw patrzyli na polską ekipę z respektem. To jedna z licznych tryumfalnych informacji. Ten fragment pochodzi z Money.pl ale inne są podobne. A mnie się zrobiło głupio, bo nie jestem pewna czy inne państwa unijne patrzyły na nas z respektem?! Skoro wszyscy oszczędzają to fakt, że Polska wydarła z tego budżetu to co jej się należało zgodnie z zapisami traktatu akcesyjnego wcałe nie buduje dobrego wizerunku Polski w Europie.
Przełóżmy to na nasze doświadczenia, jeśli szef powie, że trzeba w firmie oszczędzać i zmniejszamy wydatki a jeden z pracowników nie chce zgodzić się dobrowolnie na mniejszą płacę i zasłania się np. kontraktem to jeśli jest pracownikiem kluczowym zostanie w firmie, ale jaka będzie jego przyszłość w firmie, wcześniej czy później samo odejdzie albo współpracownicy zadbają by pożegnał się z nimi.
Taką analogię widzę w tym co uprawia w tej chwili PR Tuska. Nie te słowa Panowie!
Nikt nie robił u nas badań na temat identyfikacji Polaków z Unią, z Europą. Proszę powiedzcie właścicielce sklepiku, że chcecie porozmawiać z nią jako właścicielką firmy europejskiej, spojrzy zdziwiona, bo ona nadal nie identyfikuje się w podświadomości z Europą. Ten szczyt był okazją by uświadomić Polakom, że jesteśmy ważnym członkiem Unii. Ale TuskoPR jest powieszony na opozycji. Szkoda, bo to świetna okazja by porozmawiać również o tym co my dajemy Unii.
Zwłaszcza jak czytamy takie opinie jak ta Hugo Brady'ego eksperta brytyjskiego think tanku Centre for European Reform: - Ten szczyt wygrały trzy kraje: Niemcy, Polska i Wielka Brytania. Polska wygrała, bo wytargowała sporo pieniędzy. To również precedens, by kraj, który ma coraz więcej do powiedzenia na europejskiej scenie, dostawał tak duży kawałek tortu. Zwykle jest tak, że ważni gracze płacą na resztę. Za kilka lat sytuacja jednak wróci do normy, bo Polska stanie się pewnie płatnikiem netto.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz