niedziela, 7 października 2012

Maszerują po salonie Warszawy czyli Korwin na Krakowskim Przedmieściu

Nie ma co sobie żałować, śladem PiS-u, dzisiaj Krakowskim Przedmieściem przeszedł Janusz Korwin-Mikke ze swoimi zwolennikami (nieśli szturmówki z których wynikało, że nazywają się Nowa Prawica). Krzyczeli "chodźcie z nami", ale nie widziałam, żeby ktoś dołączył do tego rachitycznego marszu. Na wysokości Bristolu dwie krewkie panie zaczęły wrzeszczeć, że Korwin to agent, maszerujący skandowali precz z socjalizmem a portier z Bristolu, w pełnym uniformie, śpiewał pod nosem: Wyklęty powstań ludu... Istne panoptikum.
Demonstrantów pilnowało mnóstwo policji, przed pałacem prezydenckim uzbrojone po zęby stały policjantki, ciekawa jestem jak by sobie poradziły w akcji.
Zimno się zrobiło więc pewnie pęd demonstracyjny wygaśnie, a może w kręgach partyjnych też obowiązuje  zasada stadnego działania, wszak w mediach to działa to politycy mogli się tym zarazić, z mediami stykają się na co dzień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz