poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Remont wystartował

Panowie fachowcy pojawili się z kwadransem akademickim, byli o 8.15. Jak wychodziłam z mieszkania po 13.00 wyrwane były wszystkie drzwiczki i rozmontowana szafa oraz ściana łącząca kuchnię z pokojem. Poodcinane były światła i zdemontowane całe wyposażenie kuchni. Ze ścian wyziera piękna czerwona cegła dziurawka. Jestem już w domu w ciepłym łóżku po gorącym krupniku i soku malinowym, mam nadzieję, że przeziębienie będzie ustępować, bo na razie mimo antybiotyku pięknie się rozwija.
Jak będzie postępował remont będę zdawać relację. Dzisiaj zirytował mnie bank PKO BP, chciałam wyjąć pieniądze dla majstrów no i był z tym problem, jedna kasjerka, dwa stanowiska nieczynne, jakoś pachnie w tym oddziale PKO (Warszawa tzw. Błękitny wieżowiec) zwijającym się biznesem, to niedobrze wróży bankowi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz