wtorek, 29 marca 2011

Rekolekcje

Dzisiaj byłam na rekolekcjach w Katedrze. Ksiądz - paulin mówi do bólu prosto, na tzw. chłopski rozum, wzbudza tą łatwością i jednoznacznością sądów sprzeciw ale trafia do słuchających. Dlaczego młodzi, kochający się katolicy powinni wziąć ślub - bo są ochrzczeni - a małżeństwo to jest sakrament. To tak jak ja bym odprawiał mszę nie mając święceń kapłańskich - porównał. Małżeństwo to wspólna droga do Boga. Mąż powinien kochać swą żonę bardziej niż dzieci, podobnie żona. Bo miłość do dzieci jest naturalna, miłość do współmałżonka trzeba pielęgnować. Matka powinna uznać, że dla dorosłych dzieci najważniejsza jest żona czy mąż a nie rodzice, którym należy się szacunek, ale nie mogą ingerować w życie dorosłych dzieci. Mężczyzna powinien odpowiadać za rodzinę. Nie możemy bać się potomstwa. Czego potrzeba dzieciom - miłości rodziców a nie drogich zabawek, markowych ciuchów itd. Jak pielęgnować uczucie: rozmawiać, spierać się, wybaczać sobie nawzajem, ale jak raz się wybaczy, nie wypominać potem wybaczonej winy.
Jak się słucha tak niby banalnych stwierdzeń, można odzyskać pewien spokój ducha zniszczony całkowicie przez zrelatywizowany dzisiejszy świat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz