Dotarłam do domu po kilku godzinach, powietrze ze mnie zeszło. Jednak bardzo się bałam, uciekałam od zastanawiania się co będzie i ta optymistyczna technika przeżywania stresów okazuje się znacznie lepsza. Doktor uspokoił mnie: operacji i wycinania nie polecam, jeśli to pani nie przeszkadza. Zupełnie mi nie przeszkadza gruba szyja. Moja endokrynolog jest jednak panikarą i muszę się zastanowić czy nie warto pomyśleć o zmianie.
Teraz mogę zacząć planować przyszłość.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz