czwartek, 22 grudnia 2016

Post-prawda

Ostatnio modne stało się określenie post-prawda Określa ono  świat, w którym fakty nie mają znaczenia. Liczą się tylko emocje i osobiste przekonania. 
Od wtorku usiłowałam kupić "Przekrój" - nowy kwartalnik nawiązujący do starej formuły tego tygodnika. Niestety, pisma nigdzie już nie było. W Empikach, mówili że może będzie dodruk. Kioskarze skarżyli się, że dostali po kilka egzemplarzy, które zniknęły w godzinę po dostawie. Pan w kiosku w podziemiach Centrum, powiedział mi, że sprzedałby z 500 egzemplarzy ale dostał tylko 7. Nie wiem jaki był nakład, mogę się domyślać że niewielki ze względu na koszty. Zwłaszcza że eksperci medialni zapowiadali to pismo jako niszowe. Powtórzył te opinię Tomasz Raczek w swojej audycji w TOKFM w środę wieczorem. Jego rozmówczyni Grażyna Torbicka przyznała, że w przeciwieństwie do red. Raczka nie kupiła jeszcze "Przekroju" ale zrobi to kiedy wyjdzie z radia. Nie lubię dzwonić do prowadzących audycje, ale wczoraj miałam wielką ochotę poinformować prowadzących, że czasami warto skonfrontować swoje opinie z rzeczywistością.
Dzisiaj rano usłyszałam komentarz mocno prześmiewczy do konferencji prasowej z udziałem Jarosława Kaczyńskiego i premier Szydło. A wczoraj kiedy transmitowano tę konferencję w telewizji, starsza pani tak ją komentowała: "zobacz, zobacz mówiła do męża, jaka ona zmęczona i zatroskana." I była to opinia autentyczna, nie na pokaz, bo nie miała ta osoba świadomości, że jest słyszana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz