niedziela, 19 kwietnia 2020

Luzowanie pandemiczne

Bardzo niebezpieczny moment nadchodzi. Sama zauważyłam w sklepie, że nie byłam zdenerwowana i nie bałam się panicznie innych ludzi, może dlatego że byli w maskach, ale czasami niedbale nałożonych niestety. Na ulicy więcej osób też w maskach. Wygląda na to, że wszyscy poczuliśmy się pewniej po komunikacie o luzowaniu zakazów. Ale również dlatego, że wszyscy chodzimy w maskach.
Z jaką przyjemnością przeszłam się po ulicy a nie po  balkonie. Ale skoro przesiedziałam tyle dni bez spacerów codziennych, postanowiłam dać sobie czas do 1 maja. Dlatego, że głupio byłoby zmarnować to co już "zainwestowałam". Może uda mi  się nie zarazić. I odwiedzać wnuczkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz