niedziela, 5 lutego 2012

Mróz w mieszkaniu i cukierni Grycanek


Ślady mrozu w moim mieszkaniu:) To narodowy dzisiaj temat, więc też muszę go odnotować choć z przymrużeniem oka.
Nie do śmiechu było pani sprzedawczyni w cukierni Marty Grycan, wiatr hulał po sklepie aż żal mi się zrobiło starszej pani. Jej szefowa ostatnio bryluje po salonach ze swoimi córkami, o tzw. Grycankach można czytać codziennie na Pudelkach i Plotkach. Niezły pomysł marketingowy, sama po raz pierwszy weszłam do tej cukierni i kupiłam ciasto (bez rewelacji smakowych). Ale o pracowników to pani Marta Grycan chyba nie dba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz